Andrzej Bargiel, wybitny polski skialpinista, dokonał czegoś, co jeszcze niedawno wydawało się niemożliwe. Jako pierwszy człowiek na świecie wszedł na Mount Everest (8 849 m n.p.m.) i zjechał z jego wierzchołka na nartach aż do bazy głównej (5 364 m n.p.m.), nie korzystając przy tym z dodatkowego tlenu. To osiągnięcie zapisuje się w historii światowego skialpinizmu.

Atak szczytowy rozpoczął się w obozie czwartym i trwał aż 16 godzin w ekstremalnych warunkach „strefy śmierci”. Na szczycie Bargiel spędził tylko kilka minut, po czym przypiął narty i rozpoczął historyczny zjazd. W fenomenalnym stylu pokonał m.in. lodowiec Khumbu, nie korzystając z lin ani poręczówek.

W czasie konferencji prasowej, która odbyła się 26 września w Warszawie, Andrzej Bargiel podkreślał, że zjazd ze szczytu był trudny. Sportowiec zawsze jednak działa z odpowiedzialnością, dbając o każdy szczegół i świadomie oceniając ryzyko. Podejmuje wyzwania tylko w sprzyjających warunkach, łącząc odwagę i sprawczość z umiejętnością wycofania się w razie niebezpieczeństwa:

- Udało się zjechać ze szczytu, choć nie było to łatwe – trzeba było przedzierać się przez masy śniegu i spędzić wiele godzin na wysokości ponad 8 tysięcy metrów. Łącznie wyszło chyba ponad 15 godzin wysiłku, co na pewno kosztowało mnie sporo zdrowia, przede wszystkim fizycznego. (...) Staram się robić to jak najlepiej i jak najlepiej się przygotowywać, ale ostatecznie traktuję to jako pasję. Myślę, że mam świadomość, gdzie są granice w tym działaniu. Gdy czuję, że warunki sprzyjają – jest przestrzeń do działania, dobra pogoda i wszystko się układa – staram się korzystać z tej szansy. Ale jednocześnie nie mam problemu z tym, by odpuścić, jeśli widzę, że sytuacja jest naprawdę zła.

Comarch jest Oficjalnym Sponsorem wyprawy EVEREST SKI CHALLENGE, która powstała w ramach autorskiego projektu HIC SUNT LEONES.

Bargiel już wcześniej przesunął granice niemożliwego, zjeżdżając na nartach z czterech ośmiotysięczników Karakorum: Broad Peaku, K2, Gaszerbruma I i II. Jego najnowszy sukces pokazuje, że odwaga, praca zespołowa i determinacja są kluczem do realizacji największych marzeń.

- Mocno wierzyliśmy i wierzymy w Andrzeja, którego wspieramy na każdym kroku. Zespół Comarch czekał niecierpliwie na tak wspaniałe wieści z najwyższego szczytu na Ziemi. Na co dzień prowadzą nas podobne wartości, więc ta współpraca ma dla nas szczególny wymiar. Wiele osób pracujących w Comarch uprawia czynnie sport, chodzimy też wspólnie po górach, tym większa jest nasza radość i duma z tego niezwykłego sukcesu – powiedział kilka minut po otrzymaniu wiadomości od Teamu Andrzeja Bargiela CEO Comarch, Jarosław Mikos.

Gratulujemy Andrzejowi oraz całemu jego zespołowi tego historycznego osiągnięcia! Ich wytrwałość napawa nas dumą i jest inspiracją dla wszystkich, którzy dążą do najwyższych szczytów – w sporcie i nie tylko.

Skontaktuj się z ekspertem Comarch

Określ swoje potrzeby biznesowe. My zaoferujemy Ci opiekę informatyczną i dedykowane rozwiązanie.

Przejdź do formularza