Zaczęło się od pomysłu dystrybuowania w Polsce sprzętu i akcesoriów fotograficznych globalnych producentów. Gdy aparaty fotograficzne zaczęły ustępować miejsca urządzeniom mobilnym, firma, o której mowa, rozszerzyła profil swojej działalności, wpisując się w bieżące potrzeby nowoczesnego rynku. Dziś sieć dystrybucji K-Consult obejmuje cały kraj. Firma obsługuje 200 przesyłek dziennie, a produkty docierają do odbiorców w ciągu 24 godzin. W czym przejawia się konkurencyjność przedsiębiorstwa? Opowiada Jakub Rutkowski, Dyrektor operacyjny K-Consult.

 

Reprezentują Państwo w Polsce, na wyłączność, producentów rozpoznawalnych światowych marek takich jak Case Logic, Thule, Sigma, Hahnel, Cellular Line, Unitra. Może Pan opowiedzieć coś więcej o działalności firmy?

Jakub Rutkowski: K-Consult Sp. z o.o. wraz z podmiotem powiązanym Sidonius Sp. z o.o. to przedsiębiorstwa dystrybucyjne, działające w branży elektroniki użytkowej. Głównym przedmiotem działalności handlowej spółek są akcesoria do większości urządzeń elektronicznych dostępnych na rynku konsumenckim. Od wielu lat jesteśmy uznawani za największych, niezależnych dostawców do głównych sieci handlowych w Polsce, jak również do klientów indywidualnych. Jednocześnie rozwijamy oferowany asortyment poprzez wprowadzenie marek własnych. Oferujemy usługi konsultingowo-doradcze w zakresie marketingu i reprezentacji handlowej, a także obsługę logistyczną ze szczególną koncentracją na drobnicowych operatorach e-handlu, w ramach działalności własnego magazynu wysokiego składowania. 

 

Skąd wziął się pomysł na biznes i jakie były początki firmy?

JR: Początki firmy to lata 90. XX wieku. Założyciel K-Consult, z pochodzenia Belg, posiadający liczne kontakty w branży fotograficznej, osiedla się na stałe w Polsce i proponuje producentom sprzętu i akcesoriów fotograficznych, obecnym na rynkach zachodnich, reprezentację w naszym kraju. W tamtym czasie nasz lokalny rynek dystrybucji w segmencie elektroniki użytkowej nie był tak nasycony jak dziś. Pomysłem na budowanie pozycji konkurencyjnej przedsiębiorstwa było kompleksowe podejście do dystrybucji z zapewnieniem szerokiego wsparcia marketingowego, zarówno w punkcie sprzedaży, jak i w mediach branżowych. 

 

Które momenty w działalności firmy uznaje Pan za kluczowe dla jej rozwoju? 

JR: W 2005 roku K-Consult pozyskała do wyłącznej reprezentacji na polskim rynku markę Samsung w kategorii fotograficznych aparatów cyfrowych. Efektem jakościowej koncentracji na dystrybucji był znaczny wzrost udziałów rynkowych Samsung w kategorii aparatów kompaktowych – w ciągu 2 lat wzrosły one z 0,2 do 13 procent. Okoliczności te stały się również katalizatorem rozwoju i tak dynamicznie wzrastającej spółki. Kilka lat później, kolejnym punktem zwrotnym w działalności K-Consult była popularyzacja mobilnych urządzeń komunikacyjnych, która w naturalny sposób spowodowała spadek potencjału rynku sprzętu i akcesoriów fotograficznych. Ponieważ kategoria ta stanowiła ówcześnie około 90 proc. struktury sprzedaży spółki, podjęliśmy aktywne działania zmierzające do zajęcia silnej pozycji jako dostawcy w nowej wzrastającej kategorii. 

 

 

 

Czytaj online na ISSUU Pobierz cały numer 

 

A co przysparzało najwięcej trudności w rozwoju biznesu?

JR: Dużym wyzwaniem dla dynamicznie rozwijających się firm często staje się wewnętrzna struktura organizacyjna. Tak było również w naszym przypadku. Wielość inicjatyw, które skutkowały sukcesami rynkowymi, niosła ze sobą potrzebę powiększania zespołu i rozbudowy infrastruktury (w tym informatycznej). Tempo to nie zawsze pozwalało na maksymalizację spójności z istniejącymi systemami, co po pewnym czasie doprowadziło do obniżenia wydajności działania. Późniejsze ustrukturyzowanie i osiągnięcie optymalnego poziomu organizacji było bardzo wymagającym zadaniem: zajęło nam około dwa lata. 

 

Jak zmieniała się firma wraz z postępem technologicznym i transformacją informatyki biznesowej? Jakie konkretne wyzwania przed nią stanęły w tym procesie?

JR: Za kluczowe przyjęliśmy dwa aspekty. Pierwszy to możliwość zarządzania bardzo dużą ilością danych liczbowych z opcją wnioskowania analitycznego przy użyciu narzędzia Business Intelligence. Drugi to możliwość sprawnej systemowej integracji z przestrzenią handlu elektronicznego, który w XXI wieku nabrał szczególnej wagi w większości rodzajów działalności gospodarczej, szczególnie tych opartych na dystrybucji. Podążając za postępem technologicznym, poszukiwaliśmy systemu optymalnego pod względem spełnienia między innymi tych dwóch oczekiwań. 

 

Na czym polega rola narzędzi Business Intelligence w Państwa przypadku?

JR: Specyfiką naszej działalności jest wielka ilość danych zaangażowanych w proces komercyjny. W ofercie posiadamy kilka tysięcy indeksów produktowych i kontrahentów. Ceny zależą od wielu zmiennych, a marże liczymy na kilku poziomach procesu. Możliwość sprawnego analizowania różnych kombinacji danych stała się dla nas warunkiem koniecznym dla planowania strategicznego oraz sprawozdawczości zarządczej i operacyjnej. Z raportów Business Intelligence każdego dnia korzystają osoby zaangażowane w poszczególne procesy wewnętrzne. Księga raportów to obecnie kilkaset widoków, z których wybrane wysyłane są do odbiorców w postaci automatycznych subskrypcji. Wierzymy, że w dzisiejszych czasach wiedza to największy kapitał. Tym bardziej: szczegółowa wiedza o własnym przedsiębiorstwie. Aktualnie nie wyobrażam sobie już funkcjonowania naszej firmy bez dostępu do wydajnej hurtowni danych. 

 

I tu zbiegają się ścieżki Państwa firmy z Comarch? 

JR: Zgadza się. Wspomniana funkcjonalność hurtowni danych miała dla nas kluczowe znaczenie. By nie mnożyć użytkownikom środowisk pracy, istotne było również, aby działała ona w tym samym systemie, w którym odbywają się bieżące operacje. System Comarch ERP Altum, na który się zdecydowaliśmy, łączy w sobie wielość funkcjonalności, cechując się przy tym przyjaznym dla użytkownika interfejsem. Duże znaczenie miała dla nas łatwość integracji z innymi produktami Comarch takimi jak e-Sklep lub Pulpit Kontrahenta – w oparciu o który działa nasza hurtownia akcesoriów. Ponadto możliwość łatwej elektronicznej wymiany danych z kontrahentami zaczyna stawać się standardem w handlu w naszej skali działalności. W wyniku analizy, z uwzględnieniem potencjału rozwojowego i geograficznej bliskości firmy Comarch, wybraliśmy oprogramowanie właśnie tej firmy: uznaliśmy je za optymalne.

 

Handel elektroniczny wymaga dopracowanego modelu wymiany danych. Jak radzicie sobie z tym Państwo na co dzień?  

JR: Wymiana informacji ma dla nas bardzo duże znaczenie. Wykorzystujemy jej zalety na kilku płaszczyznach. W kontaktach z kluczowymi partnerami uprościliśmy proces wymiany dokumentów dzięki korzystaniu z elektronicznej wymiany danych (EDI, Electronic Data Interchange) za pośrednictwem Elektronicznego Centrum Obsługi Dokumentów Comarch. Udostępniamy również naszym kontrahentom dane handlowe w postaci cenników, parametrów produktów (opisów, atrybutów, zdjęć) oraz stanów magazynowych. Bardzo ułatwia to administrację procesem sprzedaży, a jednocześnie podnosi naszą pozycję konkurencyjną względem dostawców, którzy takich rozwiązań nie oferują. Na bieżąco również korzystamy z narzędzi do bezpośredniego handlu elektronicznego w postaci Pulpitu Kontrahenta. Wewnętrznie natomiast komunikujemy się z naszymi służbami handlowymi za pośrednictwem zawartej w Comarch ERP Altum platformy CRM oraz dodatkowego zintegrowanego narzędzia do ofertowania, przygotowanego na nasze zamówienie przez partnera wdrożeniowego Comarch – Pomorską Grupę Informatyczną. 

 

Niedawno  rozszerzyli Państwo użytkowany system Comarch ERP Altum o nową funkcjonalność: wielofirmowość? 

JR: W ramach rozwoju działalności Zarząd K-Consult Sp. z o.o. powołał w listopadzie 2010 roku równoległy podmiot – Sidonius Sp. z o.o. Oba podmioty tworzą grupę Sidonius Holdings. K-Consult zajmuje się szeroko rozumianą dystrybucją do kanałów Retail. Sidonius prowadzi działalność hurtową online pod marką iRotor za pośrednictwem Comarch Pulpit Kontrahenta. Obie Spółki działają w branży akcesoriów do elektroniki użytkowej. W pierwotnej architekturze, każda ze Spółek posiadała swoją odrębną bazę danych i silnik ERP. Charakter działalności tych podmiotów powiązanych wymagał integracji dwóch odrębnych baz danych, pomimo że część produktów w ofercie Spółek była identyczna. Dzięki nowej funkcji wielofirmowości w Comarch ERP Altum, dowolna liczba podmiotów może pracować na tej samej bazie danych (w której mamy kilka tysięcy indeksów). Znacząco ułatwia to procesy zarówno wewnętrzne, jak i współpracę z zewnętrznymi kontrahentami. Na przykład: niedawno nawiązaliśmy kooperację z niezależną firmą, która będzie prowadziła działalność detaliczną e-handlu (notabene na platformie e-sklep Comarch), bazując w pełni na naszej bazie danych. W myśl idei wielofirmowości to po prostu kolejny podmiot, mimo że zupełnie niezwiązany z nami kapitałowo. Planujemy rozszerzać ten kierunek działalności w obszarze współpracy z właścicielami sklepów internetowych oraz rozważanej sprzedaży usług logistycznych z naszego magazynu wysokiego składowania (także działającego na oprogramowaniu Comarch).

 

Jakie są plany/strategie na kolejne lata?

JR: Po trwającej dwa lata reorganizacji planujemy dalej podążać ścieżką stabilnego wzrostu. Naszym celem do 2017 roku jest zajęcie pozycji lidera na polskim rynku w kategorii jakościowych akcesoriów do urządzeń mobilnych. Firma od lat zajmuje wysoką pozycję w kategorii jakościowych akcesoriów fotograficznych, z czego jesteśmy bardzo dumni. Nie jest to jednak grupa rozwojowa, gdyż sporą część udziału rynkowego amatorskiej fotografii przejęła kategoria smartfonów. Między innymi stąd nasza koncentracja na tym segmencie. Jednocześnie jesteśmy aktywni w rozwijającym się segmencie urządzeń i akcesoriów do „inteligentnego zarządzania przestrzenią”, tj. domami, biurami. Planujemy także poszerzyć rynki zbytu o zagranicę, posiadamy bowiem w swojej ofercie kilka marek własnych o bardzo korzystnym stosunku jakości do ceny. Ważnym kierunkiem rozwoju jest także projekt wprowadzenia do szerokiej dystrybucji produktów legendarnej marki Unitra, której jesteśmy wyłącznym dystrybutorem – mogę to stwierdzić z dumą – na cały świat. Jesteśmy świadomi zmieniających się trendów na rynkach dystrybucyjnych i związanej z tym rosnącej roli handlu elektronicznego. Dlatego też zdecydowaliśmy się zainwestować w wyposażenie Spółek w nowoczesny system informatyczny, który umożliwi nam realizowanie celów w zgodzie z tą tendencją. 

 

Podsumowanie

Wdrożenie systemu Comarch ERP Altum zostało zakończone sukcesem i stanowiło ważny etap w długofalowym planie rozwoju naszego przedsiębiorstwa. Rozwiązania teleinformatyczne całościowo wspierające proces handlowy to nie tylko narzędzia ułatwiające pracę, ale również kwestia strategicznego podejścia do biznesu. Bez tego firma nie mogłaby dalej się rozwijać, a jej codzienne funkcjonowanie wiązałoby się z ogromnym nakładem pracy. Jednym z naszych priorytetów jest jak najsprawniejsza obsługa klientów poprzez optymalizację naszych procesów wewnętrznych. Uzyskujemy ten efekt dzięki sprawnemu systemowi IT, który łączy obszary związane z księgowością, magazynem oraz coraz popularniejszym e-handlem. Jesteśmy bardzo zadowoleni ze współpracy z firmą Comarch oraz z wdrożonego narzędzia, które spełnia nasze oczekiwania i pomaga realizować założone cele biznesowe. 

Zapraszamy do lektury najnowszego numeru Nowoczesnego Zarządzania!

Zainspiruj się do jeszcze lepszego prowadzenia biznesu.

Skontaktuj się z ekspertem Comarch

Określ swoje potrzeby biznesowe. My zaoferujemy Ci opiekę informatyczną i dedykowane rozwiązanie.

Przejdź do formularza