O rewolucji rozwoju Internetu rzeczy dyskutowali z inicjatywy redakcji tygodnika społecznego „Wprost” przedstawiciele firm technologicznych m.in.: Mariusz Lasek, prezes Comarch Technologies.


Najważniejsze wątki z wypowiedzi Mariusza Laska, prezesa Comarch Technologies:

Rewolucja czy ewolucja
- Do rozwoju m.in.: technologii związanych z Internetem rzeczy powołaliśmy Comarch Technologies. Jest to realny biznes, który jest na bezwzględnej fali rosnącej. Ta rewolucja postępuję już od dłuższego czasu, stąd pytanie czy jest to rewolucja czy może jednak ewolucja. Pytanie, jakie wartości z tego płyną dla nas jako klientów? Czy stanie się on masowy, czy może ten trend zwolni? Analitycy wskazują na dynamiczny skok. Cisco podaje, że do 2020 roku będziemy mówili o 50 miliardach urządzeń podłączonych do sieci. Wyzwaniem jest mentalność użytkowników, z pewnymi zagrożeniami określanymi, jako user experience, czyli łatwością użytkowania: one powinny być jak najmniej widoczne z naszego punktu widzenia. Powinny nas otaczać, powinny wspierać nasze codzienne życie, wtedy ta adopcja, ten wzrost będzie bardzo szybki.

Dzięki telemedycynie lekarze są bardziej dokładni w diagnozowaniu stanu zdrowia pacjenta
- Poprawa jakości życia to jest jeden cenny element tego ekosystemu. Drugim jest obniżenie kosztów społecznych. Jeśli popatrzymy przykładowo na telemedycynę, to ona w ogólnym rozrachunku ma obniżać koszty systemowej opieki zdrowotnej. Jest cała masa jednostek chorobowych, które trzymają pacjentów w szpitalach, które możemy - z punktu widzenia tych chorób - traktować jak drogie i ekskluzywne hotele.

Dzięki niektórym rozwiązaniom telemedycznym pacjent może być  monitorowany zdalnie w domu. Comarch ma statystyki, z których wynika, że w przypadku telekardiologii do 80 proc. przypadków jesteśmy w stanie diagnozować, nie angażując w to lekarskiego personelu medycznego.

Proszę sobie wyobrazić, że 80 proc. przypadków, które do tej pory zostały zdiagnozowane przez kardiologów, może teraz być prowadzonych w sensie monitoringu rozwoju choroby przez średni personel medyczny, tudzież przez autonomiczne i niezależne algorytmy medyczne. Oczywiście cała legislacja i proces prawny musi za tym podążyć, jednak mamy już dostępną technologię, która w tym konkretnym przypadku pozwoli znacząco obniżyć koszty całego systemu opieki zdrowotnej.

Przyszłość marketingu kontekstowego w dobie Internetu rzeczy
Płatny przekaz reklamowy nie zniknie. On będzie istnieć. Natomiast my, jako klienci powinniśmy szukać korzyści płynących z precyzyjnego profilowania tego przekazu marketingowego. W tym momencie strzelamy w mediach tą reklamą bardzo szeroko. W przypadku rozwiązań Internetu rzeczy, jesteśmy w stanie znacznie lepiej sprofilować przekaz.

Czy jest możliwy wspólny międzynarodowy standard dla Internetu rzeczy?
- Standaryzacja jest nam w stanie pomóc. Tutaj jest doskonały przykład, który Pan redaktor podał, mianowicie połączenia do nowoczesnego samochodu, mianowicie jest na rynku w tym momencie standard specyfikowany przez organizację o nazwie CCC, Car Connectivity Consortium. Comarch jest członkiem tej organizacji, co więcej, dostarcza rozwiązanie wspierające bezpieczeństwo połączenia pomiędzy pojazdem a smartfonem. Sam standard definiuje, jakiego rodzaju aplikacje, treści mogą być uruchamiane na pokładzie samochodów jeszcze w rozróżnieniu czy ten samochód się porusza, czy stoi, bo wyróżniamy dwa tryby jego działania. Technologia jak najbardziej jest nas w stanie wesprzeć.

Na pewno nie doprowadzimy do tego, że powstanie jeden spójny, międzynarodowy standard dla Internetu rzeczy, jednak prace nas wszystkich w kierunku standaryzacji są potrzebne. Wyobraźmy sobie, że nie istnieje na terytorium danego kraju jeden standard wtyczek elektrycznych. Jak by nasze życie, wtedy wyglądało? W skali globalnej pewnie trudno będzie znaleźć jeden dominujący standard. Nasz rynek rozwija się coraz szybciej szczególnie rynek urządzeń elektronicznych.

W przeszłości mieliśmy taką dość komfortową sytuację, że istniało parę forów standaryzacyjnych na świecie, które definiowały takie standardy protokolarne. W tym momencie są one generowane przez rynek konsumencki. Producenci urządzeń elektronicznych sami zawiązują pomiędzy sobą sojusze celem tworzenia takich standardów. Problemem jest, że przez pewien czas istnieją dwa, trzy może nawet kilka takich standardów i to faktycznie jest korzystne dla konsumenta, który może wybierać te, które są lepsze i odrzucać te, które są gorsze. Możemy sobie przypomnieć słynne batalie pomiędzy VHS, Beta, tudzież dywagację czy blue ray czy jakaś inna technologia jest lepsza. Ostatecznie jednak decyduje konsument, który nie zawsze wybiera tę najlepszą technologię z punktu widzenia inżynieryjnego, ale wybiera tę, która lepiej adresuje jego potrzeby.
To jest pole dla takich graczy jak chociażby operatorzy telekomunikacyjni, by ten cały skomplikowany świat dziesiątek różnego rodzaju standardów chować przed użytkownikiem tak, żeby on tego w ogóle nie widział. Platformy Internetu rzeczy, które w swoich architekturach będą chować te różne standardy komunikacyjne i pokazywać jeden wspólny interfejs chociażby dla twórców aplikacji, twórców usług i na to naprawdę jest miejsce i tutaj będą duże pieniądze, jeśli uda się komuś coś takiego wdrożyć.

Polskie zagłębie beaconów
Kraków i południe Polski, stało się w tym momencie zagłębiem, jeśli chodzi o beacony, co najmniej kilka takich firm jest tam ulokowanych. Te firmy są pokazywane, jako światowe przykłady i pionierzy. Znajdziemy je w raportach Gartnera czy innych instytutów analitycznych i co ważne, to jest nasza myśl, to jest nasz IPR, to są nasze produkty, to nie są tylko usługi, ale to są również produkty, które u nas zostaną.

Czy będziemy się godzić na naruszanie naszej prywatności?
- Jeśli zysków jest więcej, to będziemy się na to godzić. Mam przykład start-up’a o nazwie Glympse, który pozwala nam się dzielić swoją lokalizacją z dosłownie każdą osobą. I znowu jak prosta aplikacja może ułatwić nasze życie. Czy nigdy nie mieliśmy problemu, że chcemy się spotkać z kurierem albo taksówkarzem w centrum zatłoczonego miasta i tracimy dużo czasu, żeby się zlokalizować? Te technologie nam pomagają.


W debacie moderowanej przez redaktora „Wprost Biznes” Grzegorza Sadowskiego udział wzięli: Mariusz Lasek, prezes Comarch Technologies, Katarzyna Prus-Malinowska, dyrektor bankowości elektronicznej BZ WBK, Mariusz Topór, Business Development Executive Ericpol, Marcin Kotlarski, kierownik działu rozwoju biznesu i współpracy z partnerami T-Mobile Polska SA oraz Artur Piecha, kierownik działu rozwoju produktu T-Mobile Polska SA.

Pełny zapis debaty, w tym wideo jest dostępny na stronie >>

Skontaktuj się z ekspertem Comarch

Określ swoje potrzeby biznesowe. My zaoferujemy Ci opiekę informatyczną i dedykowane rozwiązanie.

Przejdź do formularza